„Aby zmienić negatywne postrzeganie myśliwego i łowiectwa przez znaczą część społeczeństwa polskiego, należy promować rolę gospodarki łowieckiej w ekologii, pokazywać, że łowiectwo to jedna z form aktywnej ochrony środowiska” – to jeden z postulatów uczestników konferencji „Wyzwania współczesnego łowiectwa w Polsce”, która została zorganizowana w Senacie 25 stycznia br. przez Komisję Środowiska, z okazji 100-lecia Polskiego Związku Łowieckiego.
Otwierając konferencję, przewodniczący Komisji Środowiska senator Zdzisław Pupa przypomniał, że Polski Związek Łowiecki (PZŁ) wykonuje zlecone przez państwo zadania z zakresu gospodarki łowieckiej. „To myśliwi za własne pieniądze szkolą się i pozyskują sprzęt, aby utrzymać populację dzikich zwierząt w określonej liczebności i dobrej kondycji” – podkreślił. Wskazał też na potrzebę wspólnego działania rządu, samorządu i PZŁ, aby te zadania mogły być realizowane.
W ocenie wiceministra klimatu i środowiska, pełnomocnika rządu ds. leśnictwa i łowiectwa Edwarda Siarki łowiectwo w skuteczny sposób łączy ochronę przyrody z polowaniem. Jak mówił, prawie 130 tys. myśliwych zrzeszonych w PZŁ dba o zachowanie równowagi w środowisku naturalnym i dobrostan zwierzyny, tymczasem w odbiorze społecznym myśliwy to zło. Jego zdaniem do zmiany tego negatywnego wizerunku, potrzebna jest edukacja społeczeństwa, przede wszystkim wyjaśnianie, na czym polega działalność PZŁ. Wiceminister zwrócił też uwagę, że w Polsce na 1 tys. osób polują tylko 3, w Czechach i na Słowacji – 10 osób, a w Irlandii – 70.
Na rolę łowiectwa w profilaktyce i zwalczaniu chorób zakaźnych u zwierząt wskazał wiceminister rolnictwa Lech Kołakowski. W jego ocenie bez zaangażowania myśliwych nie byłaby możliwa skuteczna walka z afrykańskim pomorem świń. Jak podkreślił, odstrzały dzików pozwoliły znacząco ograniczyć liczbę ognisk tej choroby.
„Myślistwo towarzyszyło człowiekowi od zawsze, ale nigdy nie budziło tyle kontrowersji, jak dzisiaj” – mówił prezes Naczelnej Rady Łowieckiej PZŁ Rafał Malec. A przecież, jak przekonywał, łowiectwo jest przede wszystkim czynną formą ochrony przyrody. „Myśliwi, wychodząc na łowisko, monitorują stan naszej przyrody” – ocenił. Dodał, że dzięki działalności PZŁ „udało się ustabilizować stan liczbowy populacji zwierzyny grubej, w miarę ustabilizowany został spadek liczby zwierzyny drobnej”.
Historię Polskiego Związku Łowieckiego przedstawił dr hab. Dariusz J. Gwiazdowicz z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Przypomniał, że pierwsze stowarzyszenie łowieckie na ziemiach polskich powstało w Galicji w 1862 r. Było to Miejskie Towarzystwo Myśliwskie we Lwowie. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości postulowano powołanie organizacji łowieckiej, łączącej wszystkie towarzystwa myśliwskie. Utworzony w 1923 r. Centralny Związek Polskich Stowarzyszeń Łowieckich, przekształcił się w 1929 r. w Polski Związek Stowarzyszeń Łowieckich, a w 1936 r. zmienił nazwę na Polski Związek Łowiecki. Obecnie działalność PZŁ reguluje prawo łowieckie z 1995 r. Dariusz J. Gwiazdowicz apelował o opracowanie polityki łowieckiej, postulował też przygotowanie raportu „Polska bez myśliwych”, pokazującego skutki braku kontroli nad liczebnością populacji zwierząt łownych.
Dr hab. Dariusz Zalewski z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurski w Olsztynie zwrócił uwagę, że od wielu lat toczy się dyskusja o polskim modelu łowiectwa. Obecny zakłada, że dzikie zwierzęta są własnością Skarbu Państwa, gospodarkę łowiecką prowadzi się w obwodach o minimalnej powierzchni 3 tys. ha i zadania państwa w tym zakresie realizuje PZŁ. Przeciwnicy tego systemu proponują model licencyjny i obwody łowieckie dzierżawione w wyniku przetargu. Zdaniem Dariusza Zalewskiego obecny model łowiectwa może okazać się najlepszy w Europie, jeśli zostaną wprowadzone odpowiednie zmiany. Proponował m.in. określenie strategii działań PZŁ z uwzględnieniem gospodarki łowieckiej, profesjonalizacji działalności łowieckiej i rozwoju badań naukowych. Postulował wprowadzenie we wszystkich obwodach łowieckich monitoringu planowania łowieckiego, szkód łowieckich, prawidłowości odstrzałów samców zwierzyny płowej i muflonów, trofeistyki łowieckiej, a także rozszerzenie sieci monitoringu zwierzyny drobnej. Opowiadał się za wprowadzeniem: sprawnego systemu kontroli i nadzoru w PZŁ, przejrzystych kryteriów oceny działalności kół łowieckich w związku z procedurą dzierżawy obwodów, systemu oceny działalności zarządów okręgowych i pracy ich biur. Apelował o przywrócenie sprawności organizacyjnej PZŁ. „W ostatnich latach odebrano PZŁ samorządność, wprowadzono odpowiedzialność materialną zarządów kół łowieckich za zobowiązania tych kół, wprowadzono obowiązkowe, wyjątkowo restrykcyjne badania lekarskie, zakazano udziału w polowaniach osobom do 18. roku życia” – wyliczał Dariusz Zalewski. W jego ocenie są to działania, które zniechęcają do myślistwa.
Po zakończeniu wystąpień prelegentów rozpoczęła się dyskusja. Pierwszy głos zabrał senator Zdzisław Pupa. Wyraził bowiem ubolewanie za to, że w 2018 roku „podniósł rękę” głosując za zmianami prawa łowieckiego. Uzasadnił to bardzo małą wówczas wiedzą na temat łowiectwa. Wyraził zdumienie, jak wielki jest potencjał intelektualny drzemiący w zrzeszeniu Polski Związek Łowiecki. Mając na względzie przyświecające Senatowi RP motto, zachęcił władze PZŁ do wykorzystania roku wyborczego do kreowania zmian w prawie łowieckim. W podobnym tonie wystąpił senator Józef Łyczak. I on wyraził nadzieję, że nie zmarnujemy roku wyborczego, że uda się nam naprawić ustawę Prawo łowieckie.
Kolejnym mówcą był Łowczy Krajowy Paweł Lisiak. W krótkim wystąpieniu nawiązał do roli myśliwych w walce o przywrócenie państwa polskiego. Zwrócił uwagę, że paradoksalnie – wojna w Ukrainie uświadomiła, że podobnie jak w dawnych czasach i dzisiaj myśliwi stanowią potencjalnie siłę, którą Państwo może wykorzystać do obronności kraju. Kolega Łowczy wspomniał też o projekcie „Junior”, podkreślając, że „stawia na młodych”.
Podczas konferencji Zespół Trębaczy Myśliwskich Zespołu Szkół Leśnych w Goraju zaprezentował różne sygnały myśliwych. Otwarta została też wystawa „Na tropach historii polskich myśliwych”, zorganizowana przez Komisję Kultury Naczelnej Rady Łowieckiej, na której zaprezentowano dokumenty i pamiątki, pochodzące ze zbiorów członków Klubu Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej, m.in. projekt prawa łowieckiego Juliana Ejsmonda.
Z bydgoskiego okręgu łowieckiego PZŁ, w konferencji uczestniczyli: prezes Klubu Dian PZŁ Aleksandra Szulc oraz redaktor naczelny kwartalnika Nemrod Eugeniusz Trzciński.
Linki do dokumentacji fotograficznej z konferencji:
https://www.flickr.com/photos/senatrp/albums/72177720305514393
https://www.flickr.com/photos/senatrp/albums/72177720305511779